„Kocham silnych przeciwników! Łamanie im kręgosłupów to taka frajda! powiedział Szitow, leningradzki śledczy. A kiedy twój przeciwnik (np. więzień) jest na tyle silny, że odmawia poddania się, a wszystkie twoje metody zawiodły i jesteś wściekły? Wtedy nie hamuj swojej wściekłości! To jest ogromnie satysfakcjonujące, taki wybuch! Niech twoja złość szaleje; nie ograniczaj jej! Nie powstrzymuj się! To wtedy śledczy plują w otwarte usta oskarżonego! I wepchnij mu twarz do pełnego kibla! To jest taki stan umysłu, w którym oni przeciągają wokół za włosy chrześcijańskich Czytaj całość
↧